07 stycznia 2020 15:12 | Aktualności
W jakim celu powstają publiczne toalety chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba.
Okazuje się jednak, że niechlubna pomysłowość obywatela sięga jeszcze dalej.
Gorący, sylwestrowy okres można spędzić w kręgu rodziny, znajomych na domówce, zabawie lub w (...) TOALECIE?!.
Co roku przy okazji obchodów tzw. SYLWESTRA prawdziwą zmorą dla infrastruktury publicznej, stają się obywatele, którym najprawdopodobniej alkohol uderza do głowy.
Nie inaczej było w tym roku. Za symboliczną opłatą 2zł "żartownisie" postanowili część swojej sylwestrowej nocy spędzić w toalecie.
Wydawać by się mogło, że sprawa ta, w pierwszej chwili jest humorystyczna, jednak po chwili wygląda to inaczej. Mowa o szkodach, które powstały w związku z zorganizowaną imprezą, a emocji z pewnością nie brakowało.
Poza zdeponowanymi butelkami po alkoholu, porozrzucanymi ręcznikami, papierem toaletowym i wykręconą klamką, obsługa techniczna obiektu, stwierdziła wewnętrzne uszkodzenia w postaci wyrwania metalowej części włazu sufitowego oraz wentylatora.
Pech niestety chciał, że obiekt ten, nie przypadkowo został usytuowany w tzw. krzyżu kamer monitoringu.
Dzięki analizie nagrań monitoringu już w chwili obecnej potrafimy wskazać uczestników tamtych wydarzeń.
Miejmy nadzieje, iż wymiar zastosowanej kary skłoni imprezowiczów do analizy własnych czynów, gdyż może się okazać, iż „sylwester w toalecie” był ich najdroższą wejściówką na przestrzeni lat.
Na zakończenie pamiętajmy, że każda infrastruktura publiczna służy celowi publicznemu. Niszcząc jej poszczególne elementy niszczymy nasze wspólne dobro.
Zobacz również: Nowoczesna, publiczna toaleta w Gostycynie <-- KLIKNIJ TUTAJ